W Jasionce na Podkarpaciu zakończyło się Forum Europa-Ukraina. Politycy, przedsiębiorcy i eksperci wymieniali myśli i doświadczenia na tematy gospodarcze, ekonomiczne i kulturowe. Jednym z głównych motywów tegorocznego forum była sytuacja po zmianie władzy na Ukrainie, a dyskusje koncentrowały się wokół hasła „Nowe możliwości – stare zagrożenia”.
Imprezę otworzyli marszałkowie Marek Kuchciński i Władysław Ortyl. – Chciałbym zwrócić uwagę, jak my w Europie Środkowo-Wschodniej dbamy o to, żeby dostępność do naszych państw, które od 30 lat są niepodległe, zwiększała się. Życzymy, aby omawiane podczas forum zagadnienia służyły nam wszystkim tutaj i w całej Europie, a przede wszystkim Europie Środkowej. Zachęcam też do popierania nowej idei komunikacyjnej utworzenia wielkiej transeuropejskiej trasy komunikacyjnej, superekspresu Kijów – Paryż przez Rzeszów, Kraków, Drezno, Monachium – powiedział Marek Kuchciński.
Podczas gali kończącej pierwszy dzień Forum przyznano nagrody Karpackiej Europy Wspólnych Wartości. Laureatami zostali Wiera Meniok, dyrektor Fundacji „Muzeum i Festiwal Brunona Schulza” w Drohobyczu oraz prof. Stanisław Stępień, dyrektor Południowo-Wschodniego Instytutu Naukowego w Przemyślu, specjalizujący się w problematyce stosunków polsko-ukraińskich.
Drugiego dnia Forum dyskutowano m.in. o realizacji wspólnych inicjatyw na pograniczu polsko-słowackim. Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Karpackiego poseł Marek Kuchciński poruszył temat polityki państwa w zakresie kreowania i rozwoju współpracy transgranicznej.
– Nadrabiamy ogromne zaległości, więc wyzwań przed nami jest bardzo wiele – przekonywał. Według marszałka jednym z najważniejszych obszarów jest likwidacja braku dostępności. – To jest pięta Achillesowa naszej części Europy. Od kilku lat rozbudowa infrastruktury komunikacyjnej – od internetowej poprzez drogową, kolejową, lotniczą na kierunek Północ – Południe Europy – jest naszym priorytetem – mówił Marek Kuchciński. Podkreślił wagę współpracy w obszarze duchowości i sąsiedzkiej mentalności, a także rolę, jaką odgrywa wymiana informacji, wspieranie inicjatyw kulturalnych, ochrona dziedzictwa, które tkwi w lokalnych społecznościach, czy współpraca samorządową pasów przygranicznych.
– Jeśli weźmiemy pod uwagę analizę środków, funduszy, jakimi Polska i Słowacja dysponowały, plus fundusze europejskie, załóżmy 170 mln euro wydawanych w projektach mijającej siedmiolatki, to proszę zwrócić uwagę, że nie ma tam jednego dużego ogólnopaństwowego strategicznego projektu, który by przetrwał pokolenie. Pieniądze są dobrze wydawane, ale na projekty niewielkie, lokalne. Zachęcam państwa ze Słowacji i Polski do wskazania dwóch, trzech ważnych, strategicznych projektów, które byłyby elementem wzmacniającym naszą współpracę. Mamy plany, inicjatywy dotyczące dostępności, jak Via Carpatia, na którą nie patrzę tylko jako na drogę ekspresową czy sieć połączeń, ale jako na obszar, na poziomie którego rozwijają się inne formy współpracy, np. instytucji kultury w ramach Via Culturalia, współpraca regionalna instytucji samorządowych od Litwy po Turcję czy Grecję – powiedział były marszałek Sejmu.
– Brak dostępności hamuje rozwój, choćby kontaktów biznesowych. Należy doprowadzić do uruchomienia szybkich kolei łączących stolice, tj. Warszawa, Bratysława i dalej na Południe. Na Śląsku ważne jest dokończenie autostrady S1, odtworzenie wcześniej istniejących dróg karpackich: na Muszynę, przez Łupków, nie tylko do miejscowości słowackich, aż na Węgry. Zwracam uwagę na lotnictwo, wokół Tatr przydałaby się również ścieżka rowerowa, możemy myśleć o przebiciu tunelu pod Tatrami. Gdybyśmy mieli infrastrukturę drogowo-kolejową przygotowaną do wdrożenia, to wówczas nie byłoby problemu z lat 90., gdy spełzły na niczym pomysły polsko-słowackiej olimpiady zimowej. A to są wyzwania, które powinny być realizowane przez rządy – promowanie naszego państwa poprzez takie inicjatywy – zaznaczył marszałek.
Według Marka Kuchcińskiego nieocenioną rolę w promocji regionu zajmuje sztuka. – Zainspirował mnie rzeźbiarz, artysta plastyk (Karpacka Akademia Sztuki) Piotr Bies, który zaproponował, byśmy jeżdżąc samochodami, zamiast pustych ochronnych ścian, mogli podziwiać dzieła, dekoracje nawiązujących do tradycji lokalnych twórców – mówił Marek Kuchciński.
fot. Rafał Zambrzycki/ Kancelaria Sejmu