Celem warszawskiego Szczytu Przewodniczących Parlamentów Europy Środkowej i Wschodniej była rozmowa o Europie Środkowej i Wschodniej, jej bezpieczeństwie, rozwoju oraz projektach współpracy.
Europa dla jednych to tylko przestrzeń geopolityczna, dla innych wspólnota cywilizacyjna. Jednak wszyscy uznają znaczenie jedności kontynentu – powiedział podczas powitania delegacji marszałek Sejmu Marek Kuchciński. – Dla nas w Polsce kontynent europejski jest postrzegany jako jedność, choć znamy jego różnorodność. Europę łączą jednolite prawo do bezpieczeństwa i rozwoju, przywiązanie do wolności oraz poszanowanie dla odmienności kulturowej, religijnej i językowej – przekonywał.
Od pewnego czasu można przecież zauważyć rosnącą rolę parlamentów narodowych w kreowaniu polityki zagranicznej. Równocześnie coraz wyraźniejszy jest trend spadku zaufania do unijnych superinstytucji, budowania kolejnych ciał dyskutujących o tym, jak ma wyglądać polityka wewnętrzna poszczególnych narodów. W Polsce jest bardzo duża przychylność dla samej idei zjednoczonej Europy, ale już do samego „superpaństwa” entuzjazm jest mniejszy, czego dowodem jest niska frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego – 23,8 procent.
Marszałek podkreślał, że Polska stoi na stanowisku, że w różnorodności naszej części regionu tkwi równocześnie jej siła. Mamy różne temperamenty i różne ambicje, ale wiele nas łączy. Chcemy, by kraje miały prawo do pielęgnowania swoich specyficznych cech, a jednocześnie znajdowały wspólny język. Doskonale widać to na przykład w polityce infrastrukturalnej. Nasz region może zjednoczyć się wokół takich projektów jak wielka droga wodna Odra – Dunaj czy Via Carpatia. Wspólnym wyzwaniem może być także nowy Jedwabny Szlak. Tym bardziej że chińskie inwestycje prowadzone są w wielu krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Teraz mamy możliwość zrównoważenia wpływów, jakie mają kraje myślące o Europie dwóch prędkości.
Nasz region ma szczególną wrażliwość na kwestie niepodległości państwowej. Do tego dodałbym spory i ważny udział Kościoła i religii w naszych krajach, niezależnie od tego, czy religią przeważającą jest w nich katolicyzm, protestantyzm czy islam. Jednym z tematów obrad było bezpieczeństwo regionu. Marszałek zaznaczył, że zagrożenie niepodległości jednego z państw Europy wymaga solidarnej postawy wszystkich pozostałych państw oraz organizacji europejskich. – W tej części Europy doskonale uświadamiamy sobie konsekwencje takiej politycznej bierności – powiedział.
Naszą siłą jest potencjał Europy Środkowej i Wschodniej, unikatowy region, gdzie mieszkają dynamiczne narody. O naszym bogactwie stanowią liczne zasoby gospodarcze, dumna przeszłość, niezwykła i różnorodna kultura oraz społeczeństwa wielu języków i wyznań.
Podczas wystąpienia na Sali Plenarnej marszałek Sejmu przekonywał, że Europa Środkowa i Wschodnia potrzebuje stałej współpracy parlamentarnej: dialogu i konsultacji. Z tych właśnie powodów pozwalam sobie przedłożyć do rozważenia następujące propozycje:
- Proponujemy, żeby Szczyt Przewodniczących Parlamentów uznać za cykliczne forum dyskusji między reprezentantami izb parlamentarnych naszej części kontynentu. Wyrażamy gotowość do organizowania tego rodzaju spotkań w Warszawie.
- Proponujemy konsultacje tematyczne Delegacji Parlamentów złożonych z parlamentarzystów wspieranych w razie możliwości i potrzeby przez ekspertów oraz doradców. Można także powołać międzyparlamentarne grupy robocze dotyczące ważnych spraw, jak choćby dzielenie się doświadczeniami transformacji ustrojowej i procesu krzepnięcia demokracji.
- Proponujemy także spotkania kryzysowe specjalnych wysłanników przewodniczących parlamentów w przypadku, gdyby Europa Środkowa i Wschodnia stanęła przed nagłymi wyzwaniami zagrażającymi jej podmiotowości i tożsamości.
- Jesteśmy gotowi w ramach swoich kompetencji i możliwości ustanowić Instytut Badań nad Parlamentaryzmem w Europie Środkowej i Wschodniej. Byłby to międzynarodowy think tank, który prowadziłby badania naukowe, przygotowywał analizy i strategie, organizował dialog, wspierał współpracę regionalną na poziomie parlamentarnym. Zaproszenie do współpracy uzyskaliby specjaliści z różnych dziedzin ze wszystkich państw położonych w regionie, wskazani przez Przewodniczących parlamentów. Wspólnie potrzebujemy wiedzy o nas, żeby móc działać lepiej i efektywniej.
- Chcąc uniknąć nadmiernej biurokratyzacji, postulujemy, żeby koordynacją współpracy parlamentarnej zajmowały się biura w parlamentach właściwe w sprawach współpracy międzynarodowej.