– Granitowe skały wskazują na wzniosłość, mają surowy twardy styl… Wrażenie estetyczne wskazuje na nieprzemijalność, ale i małość człowieka wobec natury. Siła skał kontrastuje z lekkimi formami flory. W górach, jak w żadnym innym miejscu na ziemi, czujemy ogromną pokorę wobec natury. Dostrzegamy potęgę i mądrość Stwórcy – mówił podczas inauguracji wystawy marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Założeniem projektu „Strzeliste Tatry” było zgromadzenie materiału uwieczniającego najbardziej spektakularne miejsca w Tatrach. Wystawa pokazuje Tatry z perspektywy, jakiej zwykli turyści nie doświadczają. Tatry bowiem nie są górami o strzelistych kształtach. Stosunkowo niewiele jest tu typowego, archetypicznie „górskiego” krajobrazu: przepaścistych turni czy wielkich, pionowych, czysto skalnych ścian. A jednak według niezwykle licznego grona miłośników jest to najpiękniejsze pasmo górskie na świecie. O estetycznej wyjątkowości Tatr decyduje przede wszystkim jedyna w swoim rodzaju kondensacja form przyrodniczych na stosunkowo małej przestrzeni. Granitowe ściany pocięte mozaiką różnorodnych formacji, łany kosówki przechodzące w strome trawiaste upłazki zmieniające kolor i jego nasycenie w zależności od pory roku oraz pogody, wreszcie – przepiękne, różnobarwne stawy wkomponowane w mniejsze lub większe doliny. Rzecz jasna znajdziemy tu także kilka naprawdę dużych i rzeczywiście pionowych ścian, na przykład północno-wschodnią ścianę Kazalnicy Mięguszowieckiej w Tatrach Polskich lub północną ścianę Małego Kieżmarskiego Szczytu w Tatrach Słowackich. Jednakże najbardziej spektakularne, przyciągające wzrok i rozbudzające wyobraźnię są turnie, które swoim smukłym kształtem przypominają góry rysowane przez dzieci. Także tego typu formacje, przeniesione niejako z wyobrażeń do realnego świata, będące swoistymi wyjątkami potwierdzającymi regułę dotyczącą Tatr, znajdziemy w naszych najwyższych górach. Są to zarówno wolnostojące, smukłe i zaostrzone niczym płetwa rekina turniczki, wybitne igły o ostrym kształcie, jak i bohaterowie zbiorowi, jak choćby trzy ostre baszty Szarpanych Turni. Niektóre widoczne są z tatrzańskich schronisk, by dotrzeć do innych trzeba zapuścić się w nieco dalsze rejony, skrywające niewidoczne na co dzień piękno i bogactwo tutejszej przyrody. To właśnie tym często niewielkim, ale zawsze spektakularnym perełkom tatrzańskiego krajobrazu poświęcona jest wystawa „Strzeliste Tatry”, zorganizowana przez Tatrzański Park Narodowy przy współpracy Biura Przewodników Wysokogórskich i czasopisma GÓRY. (Tatrzański Park Narodowy).
fot. P. Kula, M. Olejnik