POSEŁ NA SEJM RP - OKRĘG 22

MENU

Spotkanie sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych z Komisją Spraw Zagranicznych, Obrony i Sił zbrojnych Senatu Republiki Francuskiej

Przewodniczący Komisji Marek Kuchciński podkreślił, że spotkanie przypadło w dniu szczególnym dla wspólnych tradycji wojskowych. 19 października  przypada bowiem rocznica śmierci wodza naczelnego Wojska Polskiego i jedynego niebędącego Francuzem marszałka Francji, którego nazwisko wyryte jest na Łuku Triumfalnym w Paryżu – księcia Józefa Poniatowskiego, poległego w bitwie pod Lipskiem w 1813 r., gdzie Wojsko Polskie osłaniało odwrót Armii Francuskiej. – Wspominam to wydarzenie, aby podkreślić, że wierność wobec sojuszników jest ważną częścią polskiej tradycji wojskowej i narodowej – powiedział Marek Kuchciński.

Marszałek przekonywał, że Polska jest zdecydowanym zwolennikiem tezy o niepodzielności bezpieczeństwa europejskiego, a mając długie doświadczenie opierania się imperializmowi rosyjskiemu, z niepokojem obserwujemy polityczną i wojskową ekspansję rosyjską w Syrii, w Libii i w Mali.

Ten fakt potwierdza wielokierunkowy charakter zagrożenia rosyjskiego, które powinno być zwalczane solidarnie przez wszystkie państwa NATO i UE na wszystkich kierunkach, na których występuje. W tym kontekście cenimy sobie obecność kontyngentu francuskiego w grupie bojowej NATO w Estonii, a wcześniej na Litwie.

Podczas spotkania poruszony został także temat obecnego kryzysu imigracyjnego na wschodniej flance NATO i UE, który według polityka jest skutkiem prowadzenia zorganizowanej akcji przemytu ludzi z Azji i Afryki. Przewodniczący zaznaczył, że używa się ich do przełamania granic Polski, Litwy i Łotwy. Jest to element agresji hybrydowej Rosji z instrumentalnym wykorzystaniem uzależnionego od niej reżimu Łukaszenki. Celem akcji jest zdestabilizowanie granicy wschodniej UE (sprawdzenie reakcji państw i zachowania opinii publicznych zaatakowanych krajów w obliczu tego typu zagrożenia).Test ten służy zmianie planów operacji destabilizujących, które obie dyktatury przygotowują i podejmą przeciw nam w przyszłości. – Sytuację oceniam jako poważną i będzie ona rozwijała się:

– jako wyzwanie w zakresie ochrony granic zewnętrznych obszaru Schengen (border policing)

– i jako przejaw rosnącego ekspansjonizmu rosyjskiego – mówił Marek Kuchciński.

Wszelkie sygnały słabości i pobłażania zwiększają zagrożenie, bo zachęcają Kreml do testowania granic, do których może się posunąć w swym ekspansjonizmie.

W latach 1991-2014, tzn. od rozpadu ZSRS do czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Polska mogła sobie pozwolić na budowę armii ekspedycyjnej. Osiągnęła w tym zakresie sukcesy u boku Francji w Kongo (2006) i w Czadzie (2008-2009), a u boku USA w Iraku i w Afganistanie. Obecnie jednak z uwagi na narastające zagrożenie rosyjskie, Polska musi koncentrować się na rozwoju zdolności obrony własnego terytorium i terytorium swych sąsiadów – sojuszników z NATO. Zakupy sprzętu i wyposażenia dla Wojska Polskiego są więc podporządkowane temu celowi generalnemu.

Kuchciński zwrócił uwagę, że w każdej demokracji istnieje obóz rządzący i opozycja. Opozycja w żadnej demokracji nie jest jednak uważana za wroga państwa, a jedynie za konkurenta rządu. Ta sama sytuacja powinna istnieć na poziomie UE. Traktowanie opozycji wobec pomysłów ideologicznych obozu dominującego dzisiaj w UE jako wroga UE jest nieporozumieniem.

– W Polsce mamy wielowiekowe doświadczenie funkcjonowania w ramach Unii – chodzi o unię polsko-litewską – i wiemy, że nadmierna centralizacja i próba ujednolicenia modelu kulturowego we wszystkich państwach członkowskich UE nie służy jej umocnieniu, a przeciwnie grozi pobudzeniem ruchów odśrodkowych. I osłabia proces integracji, a nie wspiera go – powiedział przewodniczący. – Polska stoi więc na stanowisku skrupulatnego przestrzegania traktatów, traktatowej zasady przyznania – UE posiada tylko takie kompetencje, jakie państwa członkowskie – gospodarze procesu integracji, przyznały jej w traktatach, i tylko w takim zakresie w jakim one jej je przyznały – przekonywał.

Podczas spotkania poruszono także problem transformacji energetycznej. Strona francuska podkreślała, że powstawanie elektrowni atomowych przekłada się nie tylko na mniejsze zanieczyszczenie środowiska naturalnego, ale także mniejsze koszty energii, szybszy rozwój regionu i nowe miejsca pracy.

Politycy poruszyli także kwestię wsparcia krajów Partnerstwa Wschodniego w procesach akcesyjnych do UE. – Uważamy, że nie wolno jego obywateli pozostawiać samym sobie – podkreślał Kuchciński.

Zgodzono się także co do potrzeby reaktywacji Trójkąta Weimarskiego i wzmocnienia relacji na poziomie parlamentów narodowych. Dobrym punktem wyjścia będą cykliczne spotkania komisji naszych krajów.

fot. Marta Olejnik
fot. Artur Kucharski
fot. Aleksander Zieliński

Facebook
Twitter

Wydarzenia

Komisje Sejmowe

Prawo i sprawiedliwość

Wyszukiwanie

Archiwum

Archiwum
Przejdź do treści