– Można odnieść wrażenie, że muzyka, jako sztuka tutaj prezentowana, przestała być formą muzyki kameralnej, wyłącznie w kategoriach wysokiej kultury, skierowanej do wąskiej grupy odbiorców, ale stała się pewną formą życia i wpływającą na życie całego społeczeństwa, całego narodu. To jest otwartość dająca szansę i możliwości wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej, słuchaczom – mówił Marek Kuchciński podczas 57. Festiwalu Muzycznego w Łańcucie. Według marszałka festiwal jest znakomitym przykładem na przenikanie się wielokulturowości i wspólnoty europejskiej w bardzo dobrym tego słowa znaczeniu.
Podczas otwarcia festiwalu marszałek zaznaczył, że gdybyśmy spojrzeli wstecz, do lat 60. i pierwszych festiwali łańcuckich, to pewnie nikt nie marzyłby wówczas, ze festiwal zdobędzie taką sławę i tak wielkie osiągnięcia. A jednocześnie pozostanie festiwalem, w którym muzyka jest sztuką wpływającą na życie całego społeczeństwa. – To zasługa twórców i organizatorów – mówił. – Gratuluję i dziękuję dyrektor Filharmonii Marcie Wierzbieniec osiągnięć, szczególnie tych ostatnich jak symfonia światła oraz marszałkowi województwa Władysławowi Ortylowi za dobrą i mądrą opiekę nad festiwalem i filharmonią. Gratuluję Witowi Wójtowiczowi za trwanie i prowadzenie muzeum i zamku, tego symbolicznego miejsca w dziejach Polski, a szczególnie polskiej kultury – powiedział marszałek.
Festiwal w łańcuckim zamku, jednej z najpiękniejszych rezydencji magnackich w Europie, organizowany jest od 60 lat. Muzyczne tradycje tego miejsca sięgają XVIII wieku. W 1961 roku zostały odrodzone dzięki Państwowej Filharmonii w Rzeszowie. Festiwal przyciąga wybitnych śpiewaków instrumentalistów, gwiazd estrady, jak i koncerty renomowanych orkiestr i zespołów kameralnych, a także sesje naukowe i warsztaty muzyczne, a renomę podnoszą znakomite nazwiska, tj. Rafał Blechacz czy José Carreras.