Polskę i Węgry łączą szczególne wielowiekowe i cywilizacyjne tradycje, które sięgają czasów średniowiecza. Dość nadmienić, iż w 1920 r. Węgry były jedynym krajem, które zaoferował nowo powstałemu Państwu Polskiemu wsparcie w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Współcześnie relacje między narodami polskim i węgierskim są bardzo pozytywne i mają niejednokrotnie wymiar emocjonalny. Efektem tego jest współpraca społeczno-gospodarcza obu państw w zakresie obronności i bezpieczeństwa, logistyki, infrastruktury, kultury, nauki czy rolnictwa. Ważną platformą współpracy są istniejące od 2018 roku instytucje: Instytut im. Wacława Felczaka w Polsce i Fundacja im. Wacława Felczaka (Wacław Felczak Alapitvány) na Węgrzech. Powołane zostały one przez rządy RP i Węgier dla pielęgnowania tradycji współpracy polsko-węgierskiej. Jak mawiał Prof. Wacław Felczak: „(…) mało jest narodów, które tak jak naród polski i węgierski nie tworzyłyby wizji swej przyszłości w oparciu o silne poczucie świadomości historycznej i tożsamości narodowej”. Szczególne więzi polsko-węgierskie stanowią podstawę do realizowania inicjatyw międzynarodowych o strategicznym charakterze.
Tematem dyskusji, w której wziął udział Marek Kuchciński, była gospodarcza współpraca pomiędzy Polską a Węgrami.
– Od najdawniejszych czasów w każdym pokoleniu mamy przykłady niezwykłej przyjaźni polsko-węgierskiej. W ostatnich latach została ona wzmocniona decyzjami politycznymi o wzajemnym wspieraniu się w Unii Europejskiej. Żeby współpraca gospodarcza i polityka rozwoju następowała, musimy patrzeć na całą Europę Środkową, nawet nie tylko na V4. Między Węgrami i nami są jeszcze inne państwa. Żeby była współpraca gospodarcza, to na pewno musi być bardzo dobra komunikacja, a więc szeroko rozumiana infrastruktura. Ona dopiero zaczyna być, czy jest w trakcie realizacji. To nie tylko chodzi o drogi, takie jak Via Carpatia, ale także wielkie i szybkie koleje, ten wielki plan szybkiej kolei łączącej nasze stolice. To także Internet, cyfryzacja oraz to bezpieczeństwo energetyczne – przekonywał Marek Kuchciński, przewodniczący polsko-węgierskiej grupy parlamentarnej.
– Drugi warunek to jest język. Mamy ogromne kłopoty, żeby znaleźć kilkudziesięciu dobrych tłumaczy, którzy mówią w języku węgierskim, którzy zaangażowaliby się w procesy, działania polityczne. Ci, którzy uczą się węgierskiego, od razu idą do gospodarki, do biznesu, bo tam przecież płacą więcej niż politykom – mówił Kuchciński.
W dyskusji podczas panelu „Możliwości realizacji projektów międzynarodowych na przykładzie współpracy polsko-węgierskiej” na Forum Wizja Rozwoju w Gdyni udział wzięli także: wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, ekspert Forum Inicjatyw Bezpieczeństwo Rozwój-Energia Jerzy Mosoń oraz prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach Tomasz Zjawiony.
Moderatorem rozmowy był redaktor naczelny „Gazety Polskiej” oraz „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz.
źródło: Forum Wizja Rozwoju