POSEŁ NA SEJM RP - OKRĘG 22

MENU

Europa Karpat: Zielony Ład, Plan Odbudowy, partnerstwo Polski i Ukrainy, polityka klimatyczna, dziedzictwo, ludzie i przyszłość

Czwartek, 9 września, był ostatnim dniem 30. jubileuszowej konferencji „Europa Karpat”. W tym dniu rozmowy ekspertów, polityków, naukowców polskich i zagranicznych koncentrowały się wokół Planów Odbudowy dla Europy w odpowiedzi na zagrożenia i wyzwania, jakie spowodowała pandemia koronawirusa. Dyskutowano również o Zielonym Ładzie i związaną z nim transformacją energetyczną. W agendzie rozmów znalazła się również kwestia relacji polsko-ukraińskich w kontekście stosunków międzynarodowych w Europie Środkowej i Wschodniej. Organizatorem trzydniowej konferencji w Karpaczu była Kancelaria Sejmu, zaś jej partnerem Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka.

Prezentacja Zielonego Ładu dla Europy Środkowej

W pierwszym czwartkowym panelu szukano odpowiedzi na pytanie dotyczące wpływu transformacji energetycznej m.in. na produkcję rolną oraz poszukiwano najskuteczniejszych rozwiązań dla państw Europy Środkowej dotyczących efektywnego wdrożenia zrównoważonego rozwoju.

– Od 2000 r. przygotowywaliśmy rolników do wejścia do UE. Przydział środków został przygotowany bardzo sprawnie. Udało się utrzymać małe i średnie gospodarstwa, które np. na Podkarpaciu stanowią 80 proc. Produkują one doskonałą żywność. Rolnictwo ekologiczne jest wielką szansą. Musimy wszyscy wspólnie z rządem tak przygotować politykę rolną by młodzi chcieli zostać na polskiej wsi – mówiła poseł Teresa Pamuła z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Komisarz ds. Rolnictwa UE Janusz Wojciechowski podkreślił, że Zielony ład to ogromna szansa dla małych i średnich gospodarstw. – Jeśli te szansę wykorzystamy, to za kilka, kilkanaście lat będziemy mieć bardzo silne rolnictwo zbudowane w oparciu o system małych i średnich gospodarstw rodzinnych i odzyskamy to, co zostało stracone. Pomoc dla tych gospodarstw jest kluczowa dla bezpieczeństwa żywnościowego – mówił.

Głos w dyskusji zabrał także Waldemar Buda, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. – Budujemy makroregion Europa Karpat. Musimy przekonywać Komisję Europejską, że mamy punkty wspólne w ramach tego regionu. Zielony ład powinien być absolutnie wiodącym, mamy dokładnie tę samą sytuację jako region. Zielony Ład to gigantyczne wyzwanie w sferze klimatycznej, energetycznej, transportu. W zakresie rolnictwa to jest ogromna szansa, to jest ten sektor, który będzie nam najłatwiej przyjąć. Nie da się w Europie wprowadzić Zielonego Ładu z wyłączeniem rolnictwa – podkreślił.

Z kolei minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda odnosząc się do rozwiązań Zielonego Ładu stwierdził, że Europa Karpat, obszar Podkarpacia jest pewnym wskaźnikiem. – Polska składa się z bardzo wielu małych gospodarstw i dość spokojnie przeszła czas pandemii. Duże, przemysłowe gospodarstwa są potrzebne, natomiast jakość produktu jest większą wartością niż jego ilość. Musimy mocno naciskać, by w krótkim okresie udało się rozwinąć krótkie łańcuchy dostaw i spowodować by rolnicy mogli sprzedawać swoje produkty bezpośrednio.

– Europejski Zielony Ład to bardzo ambitne wyzwanie. Ważne byśmy nie starali się realizować w UE tych ambitnych wyzwań klimatycznych kosztem europejskich, polskich rolników. Bardzo ważny jest element podatku granicznego jeśli chodzi o ślad węglowy. Rolników trzeba traktować uczciwie i nie ograniczać ich umożliwiając prowadzenie wszelkiej działalności. Polski Ład dla rolnictwa zawiera szereg rozwiązań, które całościowo podchodzą do rolnictwa i opłacalności produkcji w rolnictwie – zaznaczył poseł Jarosław Sachajko, z-ca przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Robert Telus zgodził się, że Zielony Ład to szansa dla polskiego rolnictwa. – Szczególnie dla rolnictwa rozdrobnionego, a to stanowi w Polsce ponad 80 proc. UE wpisuje się w światowy trend, gdzie ludzie sięgają po żywność najlepszej jakości, a Polska ma bardzo dobrą markę – podkreślił poseł Telus.

Moderatorem dyskusji był poseł do Parlamentu Europejskiego Bogdan Rzońca.

Plan Odbudowy dla Europy. Krajowy Plan Odbudowy. Strategia Karpacka

W tym punkcie obrad paneliści z Polski i Słowacji dyskutowali o Funduszu Odbudowy (Next Generation EU) oraz Krajowych Planach Odbudowy jako odpowiedzi krajów Unii Europejskiej na nowe zagrożenia i wyzwania, jakie spowodowała pandemia Covid-19.

O negocjacjach i przygotowaniu nowej perspektywy finansowej mówił w tym punkcie obrad minister ds. UE Konrad Szymański. – Negocjacjom towarzyszyły dwa napięcia. Jedno pomiędzy potrzebami inwestycyjnymi Europy Środkowej, Europy Karpat, a celami nowych polityk UE, takich jak polityka klimatyczna. Drugie napięcie koncentrowało się wokół tego aby fundusz i algorytmy jego dystrybucji nie były skoncentrowane wyłącznie na odbudowie. Polska i kraje całego regionu miały bardzo dobre wskaźniki makroekonomiczne, co groziło tym, że kraje te mogą zostać pominięte. Musieliśmy wyjaśnić, że ten fundusz jest obliczony na lata i nie można adresować wyłącznie odbudowy rozumianej wąsko – mówił.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak odniosła się w swojej wypowiedzi do Strategii Karpackiej. – Ten dokument został sfinalizowany w 2018 r. W tym momencie przeprowadziliśmy jego aktualizację aby odpowiedzieć na pytanie czy priorytety wskazane w tej strategii odpowiadają na wyzwania przed którymi stoimy i priorytetom inwestycyjnym stawianym przez UE w zakresie Zielonego Ładu. Środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy mają być przeznaczone na realizację celów i działań klimatycznych. Karpaty jako element postawionego celu, którym są zielone Karpaty bardzo dobrze wpisują się w działania – podkreśliła.

– Mówiąc o nowym modelu gospodarczym, poszukując nowych ścieżek wzrostu nie sposób nie zauważyć, że te nowe ścieżki wzrostu tkwią w wykorzystaniu potencjału w zakresie nowych technologii. Patrząc na wsparcie gospodarki niskoemisyjnej do osiągania celów klimatycznych patrzymy na gospodarkę jako całość. Jest to system naczyń połączonych – zaznaczyła wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego Teresa Czerwińska.

Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak przypomniał, że w tej części Europy jest najwięcej regionów, które mają poniżej 50 proc. średniej europejskiej jeśli chodzi o PKB per capita. – To jest najbiedniejsza część UE, wymaga największego wsparcia. Jesteśmy dziś w sytuacji po pandemii, gdzie załamanie gospodarcze, negatywne efekty społeczne, to  nie jest nasz region. Katastrofa gospodarcza miała miejsce na południu Europy. KPO to program dla Włoch, Francji, Hiszpanii. Nie jesteśmy do końca tym regionem, który jest predystynowany do tych środków. Jednak ze względu na zapóźnienie gospodarcze też wymagamy nadal wsparcia i wiele państw europejskich chce ten okres odbudowy gospodarczej wykorzystać jako trampolinę – stwierdził.

Perspektywę słowacką przedstawił Jan Hudacky, konsul honorowy RP w Preszowie i były deputowany Rady Narodowej. – Musimy odbudować ekonomikę, gospodarkę przede wszystkim z punktu widzenia tworzenia miejsc pracy. Jest to związane ze sferą socjalną. Pandemia miała negatywny wpływ na rozwój gospodarki słowackiej. Cieszymy się z inicjatywy UE, nowej perspektywy finansowej, Planu Odnowy. Wizja jest taka by Europa była bardziej ekologiczna, bardziej cyfrowa, bardziej odporna – powiedział.

Głos w dyskusji zabrał także Peter Kremský, przewodniczący Komisji Spraw Gospodarczych. – Plan Odbudowy to olbrzymia szansa dla naszej części Europy, choć nie są to pieniądze za darmo. To wielkie zobowiązanie. Zielona gospodarka – to w niej jest olbrzymia przestrzeń do poprawy połączeń komunikacyjnych. Mamy tu bardzo dużo do zrobienia. Ponadto pojawia się szansa na inwestycje związane z ochroną środowiska naturalnego. Cały plan odnowy jest szansą poprawy konkurencyjności Europy Środkowej – podkreślił słowacki polityk.

Dyskusję moderował Jerzy Kwieciński, wiceprezes Zarządu Banku Pekao S.A.

„Stan i perspektywy partnerstwa Polski i Ukrainy”

Punktem wyjścia do dyskusji w kolejnym czwartkowym panelu był raport opracowany przez Instytut Nauk o Polityce i Administracji UMCS, Instytut Europy Środkowej w Lublinie oraz Instytut Stosunków Międzynarodowych KUN im. T. Szewczenki. Raport stanowi analizę ekspercką stosunków między Polską a Ukrainą w pięciu płaszczyznach: 1) wspólna pamięć historyczna i dziedzictwo kulturowe; 2) stosunki bilateralne i bezpieczeństwo międzynarodowe; 3) współpraca gospodarcza, społeczna i trans graniczna; 4) dyplomacja publiczna i komunikowanie strategiczne w obu państwach; 5) relacje Polska–Ukraina a stosunki międzynarodowe w Europie Środkowej i Wschodniej.

– Przygotowując ten dokument przyjęliśmy założenie, że stosunki dwustronne i formuła partnerstwa strategicznego Polski i Ukrainy wymaga uwzględniania globalnego kontekstu międzynarodowego i zmieniającego się ładu międzynarodowego. Ład międzynarodowy po zakończeniu jego postaci dwubiegunowej ciągle nie osiągnął pełnego procesu krystalizacji i jest w procesie zmiany. Ważne jest pytanie o zmianę stylu i projekcji siły przez mocarstwa, które funkcjonują w środowisku międzynarodowym. Niepokojącą tendencją zmiany ładu międzynarodowego jest osłabnięcie multilateralizmu instytucji międzynarodowych – mówił Marek Pietraś dyrektor Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UMCS.

Hryhoriy Perepelytsya z Instytutu Stosunków Międzynarodowych KUN im. T. Szewczenki stwierdził, że ocena sytuacji geopolitycznej, w której rozwijają się polsko-ukraińskie stosunki strategiczne to bardzo złożone zadanie. Złożone również w kontekście polityki wschodniej NATO i UE. Nasze partnerstwo zależy od trendów globalnych, od całości stosunków międzynarodowych. Dlatego trudno ocenić przyszłość przed naszym partnerstwem, jaką strategię należy obrać dla naszych państwa zwłaszcza w kontekście Chin i Rosji – powiedział.

Mykola Doroshko z Instytutu Stosunków Międzynarodowych KUN im. T. Szewczenki przedstawiając opinię nt. przyszłości partnerstwa strategicznego Polski i Ukrainy stwierdził, że zadaniem naukowców jest stworzenie koncepcji dla naszych państw tak, by to partnerstwo stało się realne. – Powinniśmy wypełnić to partnerstwo konkretnym działaniem. Historia bardzo często wpływała na to partnerstwo, a często je niszczyła. Jeśli chodzi o politykę historyczną nie powinniśmy szukać konfrontacji. Ważne jest przestrzeganie zasady niewnikania w politykę historyczną. Dobrze byłoby również zwracać uwagę na pozytywne przykłady współpracy – zaakcentował.

Z kolei Walenty Baluk zaznaczył, że oceniając relacje polsko-ukraińskie trzeba powiedzieć, że w wymiarze formalnym rzeczywiście mamy do czynienia z partnerstwem strategicznym. Natomiast w wymiarze materialnym jeszcze sporo pracy przed Polską i Ukrainą. Materializacja partnerstwa wymaga intensywnych działań w wymiarze relacji gospodarczych. Mamy bardzo dobrą bazę traktatową. Oczywiście należy ją udoskonalić. Można się zastanowić nad uchwaleniem memorandum partnerstwa strategicznego. Wiele do życzenia pozostawia też częstotliwość spotkań na najwyższym szczeblu. Partnerstwu brakuje pewnej wizji, nowego otwarcia – stwierdził Dyrektor Centrum Europy Wschodniej UMCS.

Dyrektor Instytutu Europy Środkowej w Lublinie Beata Surmacz zauważyła, że komunikacja strategiczną pomiędzy Polską a Ukrainą nie jest dobra. – Musi być wyraźna decyzja polityczna odnośnie komunikowania strategicznego. Nie został zdefiniowany wymierny wspólny cel, który byłby punktem wyjścia. Partnerstwo strategiczne musi posiadać wspólny cel. Nie mamy mamy także stałego zaplecza informacyjnego, stąd informacje o naszych wzajemnych relacjach są często bardzo fragmentaryczne – mówiła.

Paweł Kowal, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych (ISP PAN) ocenił, że raport jest próbą otwarcia dyskusji. – Uważam, że w każdym takim dokumencie 20 proc. powinno być poświęcone rolnictwu. Ponadto powinno nastąpić wyraźne opowiedzenie się przeciwko elektrowni atomowej w Królewcu. Mowa jest również o sojuszu obronnym – dodał.

– W ciągu ostatnich 30 lat Polska wstąpiła do NATO, do UE. Ukrainie nie udało się tego zrobić. Mówi się, że rola Polski jako adwokata się skończyła. Ja się z tym nie zgadzam, Polska jest dalej tym zainteresowana. Polska pomoc jest nam dalej potrzebna. Zwłaszcza Nord Stream 2 pokazuje nasz wspólny interes – powiedział ukraiński współprzewodniczący Grupy Parlamentarnej ds. Kontaktów Międzyparlamentarnych z Rzecząpospolitą Polską Mykoła Kniażycki.

Moderatorem dyskusji był prof. Waldemar Paruch, kierownik Katedry Teorii i Metodologii Nauko Polityce i Administracji UMCS.

Nowa polityka klimatyczna w Karpatach – jak skutecznie chronić dziedzictwo przyrodnicze w Karpatach. Potencjał parków narodowych

Skuteczność strategii klimatycznych dla osiągnięcia wspólnego europejskiego celu – nad tym zagadnieniem debatowali uczestnicy w kolejnym punkcie konferencji.

Rozpoczynając dyskusję w tym panelu wiceprzewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa Anna Paluch stwierdziła, podkreśliła, że edukacja przyrodnicza to jedno z ustawowych zadań parków narodowych zapisanych w ustawie o ochronie przyrody. – Szacuje się, że w 2019 r. około miliona osób zwiedziło jednostki edukacyjne parków narodowych. To bardzo dobry pas transmisyjny do świadomości społecznej, a wszystkie zmiany społeczne zaczynają się od świadomości – zaakcentowała poseł Paluch.

– W momencie kiedy obserwujemy i doświadczamy zmian klimatu musimy odpowiedzieć na pytanie o adaptację, w jaki sposób się przygotować na zmieniający się klimat. Z drugiej strony mamy problem z malejącymi zasobami wód gruntowych co przekłada się na osłabianie drzewostanów. Druga kwestia to oczekiwania międzynarodowe. W Polsce mamy olbrzymie doświadczenie, które pozwala nam pokazywać, że jesteśmy jednym z tych państw, od których można się uczyć jak chronić przyrodę, różnorodność biologiczną – mówiła Małgorzata Golińska, sekretarz stanu, Główny Konserwator Przyrody.

Michal Kiča, sekretarz stanu w Ministerstwo Środowiska Republiki Słowackiej przedstawił sytuację Słowacji w tej materii. – Słowacja przechodzi przez wyraźny proces transformacji jeśli chodzi o stosunek do parków narodowych. Zajmujemy się też problemem instytucjonalnym. Tereny parków należą do państwa. Chcemy zapewnić, żeby park narodowy był u nas silnym regionalnym graczem przy zarządzaniu tym terenem – zaznaczył.

Perspektywę węgierską przedstawił Sándor Köles, przewodniczący Fundacji Karpackiej. – Wszyscy jesteśmy członkiem europejskiego Zielonego Ładu. Ambicje Węgrów są bardzo podobne. Mamy kilka obszarów priorytetowych: gospodarka odpadami, ochrona zasobów naturalnych, gospodarka wodna, czystość powietrza, zmniejszenie użycia chemii w rolnictwie. Wszystko wymaga współpracy na różnych szczeblach, UE, regionalnym. Możemy lepiej zwalczać skutki zmian klimatycznych – mówił.

– Nie chodzi tylko o odtwarzanie ekosystemów, które są już w złej kondycji, ale walkę o te, które mamy jeszcze w niezłym stanie. To jest kluczowe 10-lecie dla zachowania gatunki roślin i zwierząt, które możemy stracić bezpowrotnie – oceniła Patrycja Adamska, koordynator Projektu Karpaty Łączą.

Głos zabrał także dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego Ryszard Prędki. – Górskie parki narodowe są bardzo mocno związane ze zmianami klimatycznymi. Chronią przyrodę w tym stanie jak najbardziej naturalnym. Bieszczadzki Park Narodowy jest bardzo unikalny, chroni ponad 20 tys. hektarów lasów i jest to ochrona właśnie zachowawcza – zaznaczył.

Ostatnim panelistą w tym punkcie był Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku. – Obszary górskich parków narodowych to niezastąpione laboratoria, w których możemy obserwować w jakim kierunku te zmiany następują. To jest wartość, którą powinniśmy wykorzystać nie tylko w sensie naukowym, ale również gospodarczym – podkreślił.

Dyskusję prowadził wiceprezes Stowarzyszenia Euroregion Karpacki Dawid Lasek.

Europa Środkowa – dziedzictwo, ludzie i przyszłość

Dyskusję w tym panelu zainaugurowało wystąpienie Włodzimierza Bernackiego, sekretarza stanu, pełnomocnika rządu ds. monitorowania wdrażania reformy szkolnictwa wyższego i nauki. – Kiedy mówimy o narodach Europy Środkowo-Wschodniej powinniśmy przede wszystkim spojrzeć na to z perspektywy faktów. Wiedza ta jest tylko w niewielkim stopniu obecna w literaturze zachodnioeuropejskiej. Wrażliwość dotycząca myślenia o narodzie, szacunek dla historii, dla języka narodowego – to kilka składowych wspólnych dla naszej części świata – mówił.

– Ważnym czynnikiem, o którym należy mówić w kontekście Europy Środkowej, są wybitni ludzie stąd pochodzący. Niektórzy znani, inni zapomniani. Mówi się, że z terenu Europy Środkowej wywodzi się około 100 noblistów. Są też tacy wielcy ludzie jak Stefan Banach. Według różnych wyliczeń jest najczęściej cytowanym matematykiem we wszystkich pracach matematycznych na świecie. Także Kazimierz Wierzyński, wielki polski poeta i orędownik współpracy narodów Europy Środkowej. Zapomniany inżynier Marian Wieleżyński czy Słowak Karol Sidor, lider środowiska propolskiego na Słowacji – wymieniał przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Piotr Babinetz.

– W pracy w pewnej części obszaru poradzieckiego pojawia się problem stosunku do przeszłości, dziedzictwa. Pojawia się potrzeba refleksji nad znajomością historii, a także popularyzacja, narracja na temat zjawisk, które miały miejsce. Widzimy, że jest postęp w badaniach, ale czy przekłada się on na wiedzę – pytał w swoim wystąpieniu ambasador RP w Mołdawii Bartłomiej Zdaniuk.

Doświadczeniem z pracy akademickiej podzielił się Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej UW. – Szereg paneli dotykało edukacji, kontaktów zagranicznych. Jeśli chcemy w naszej części Europy myśleć o zbudowaniu jakiejś jedności spojrzenia, czy zbliżeniu ludzi, to stypendia i wymiany akademickie są najlepszym sposobem ze wszystkich. Polska, nie będąca wcale najbogatszym krajem UE, od kilkudziesięciu lat wydaje kolosalne środki na przyjmowanie stypendystów z całego byłego związku sowieckiego. W większości są to ludzie albo relegowani z uczelni, albo prześladowani politycznie. Polska robi to gdyż jest to pomoc w interesie ludzi z tamtych krajów, ale i w interesie Polski. XX wiek pokazuje, że jeśli nie wpływa się na kształcenie, świadomość młodych elit, to wyniki są negatywne – powiedział.

Igor Cependa przypomniał, że razem z Uniwersytetem Warszawskim został stworzony Collegium Carpaticum, w który wchodzą uniwersytety Grupy Wyszehradzkiej, Rumunii i Ukrainy. Chcemy aby Europa Zachodnia, Środkowa, Wschodnia zobaczyła model, który łączy wartości, intelekt i produkuje to, co dziś potrzebne Europie – podkreślił rektor ukraińskiego Przykarpackiego Uniwersytetu Narodowego.

Markijan Malsky z Uniwersytetu Lwowskiego zaznaczył, że projekt Europy Karpat to wielkie wydarzenie w dziedzinie geopolityki i naszego wspólnego dziedzictwa. – Z każdym rokiem powtarzamy, że koncepcja Europy Karpat to nie tylko koncepcja kulturalna, gospodarcza. Coraz częściej powinniśmy mówić o instytucjonalizacji tego naszego projektu – stwierdził były Ambasador Ukrainy w Polsce.

Słowacką perspektywę przedstawił Pavol Macala ze Stowarzyszenia Naukowego Personalizm. – To jak żyjemy w Europie Środkowej jest dekadenckie. Współczesny model cywilizacyjny nie jest prawidłowy. Szukajmy prawdy. To jest wyzwanie Europy Środkowej – mówił.

Ostatni głos w dyskusji należał do Janusza Kapusty, rysownika, malarza, scenografa, wynalazcy jedenastościennej bryły K-DRON. Moderatorem tego panelu był Matyas Zrno (Občanský instytut, Czechy).

Podsumowania 30. konferencji „Europy Karpat” dokonał laureat nagrody specjalnej tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu, przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Marek Kuchciński. – Warto zwrócić na wielkie zainteresowanie, wsparcie i współtworzenie przez przyjaciół z różnych państw Europy Środkowej, polityków, publicystów, dziennikarzy, ludzi kultury, ekonomistów. Tworzenie bardzo dobrej atmosfery dyskusji i współpracy. W tej perspektywie dwudziestu kilku lat nie przypominam sobie żadnego wystąpienia, które byłoby defetystyczne. Zwracaliśmy uwagę na problemy, wyzwania, ale patrzyliśmy w przyszłość, widzieliśmy cel. Współpraca, współdziałanie, rzucanie haseł, które potem są realizowane. Tak też było podczas tegorocznej edycji – zaznaczył były marszałek Sejmu.

Retransmisja konferencji: YouTube

tekst: Centrum Informacyjne Sejmu

fot: Marta Olejnik, Aleksander Zieliński, Łukasz Błasikiewicz

Facebook
Twitter

Wydarzenia

Komisje Sejmowe

Prawo i sprawiedliwość

Wyszukiwanie

Archiwum

Archiwum
Przejdź do treści