Na zaproszenie Starosty Bieszczadzkiego Marka Andrucha 20 stycznia Marszałek Sejmu przyjechał do Muzeum Przyrodniczego Bieszczadzkiego Parku Narodowego w Ustrzykach Dolnych.
Przybyłych powitał dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego dr Ryszard Prędki. Wśród gości znaleźli się poseł Bogdan Rzońca, ks. prałat Józef Bieniek z parafii Najświętszej Marii Panny w Ustrzykach Dolnych, dyrektor oddziału spółki gazowej w Jaśle Adam Pęzioł, radny B. Pleskacz z gminy Ustrzyki Dolne księża z parafii całego powiatu bieszczadzkiego, z dekanatów ustrzyckiego i lutowiskiego, wójtowie, przewodniczący rad, dowódcy, przedstawiciele służb, straży, Lasów Państwowych, samorządowcy, przedstawiciele stowarzyszeń i fundacji.
Zebrani goście wysłuchali koncertu kolęd w wykonaniu scholi dziecięcej oraz chóru parafii NMP w Ustrzykach Dolnych, młodzieży licealnej i zespołu Werchowyńcy.
Po koncercie nastąpiły krótkie wystąpienia zaproszonych gości. Marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński przypomniał o tym, że początek roku skłania wszystkich, także parlamentarzystów, do pewnych podsumowań oraz do planowania kolejnych, skutecznych działań. Stwierdził, że w minionym roku obowiązek wobec narodu polskiego i obywateli Rzeczypospolitej Polskiej został dość dobrze z perspektywy parlamentu wypełniony oraz że parlament cieszy się znaczącym poparciem społecznym, pomimo tego, że w opinii wielu analityków jest to jedna z najtrudniejszych kadencji Sejmu, zaś obecna większość rządowa jest pierwszą, która w tak wielkiej skali realizuje swój wyborczy program, który głosiła w swojej kampanii wyborczej. Celem rządu jest wzmocnienie państwa polskiego, szybkie przywracanie dumy i świadomości narodowej i uruchamianie programów, mających na celu wspieranie najsłabiej rozwiniętych obszarów Polski.
– Staramy się, aby tzw. rozwój zrównoważony obejmował wszystkie obszary i grupy społeczne– mówił marszałek. – Dzieje się tak także w Bieszczadach. Szukając recepty na to, jak w tym zakątku Polski, jednym z najpiękniejszych i jednym z najbardziej znanych w świecie, wdrożyć politykę rozwoju, także rozwoju infrastrukturalnym, parlamentarzyści mają kilka punktów odniesienia, takich jak Bieszczady Wysokie, Solina, Arłamów (jedna z najatrakcyjniejszych pod względem otoczenia prywatnych instytucji w Europie Środkowej). W trakcie międzynarodowych spotkań, także tych związanych z Europą Karpat zauważyliśmy, że na mapie trzech województw Polski karpackiej (śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego) właśnie w tym regionie brak dużego ośrodka sportowego. Nie ma go ani w Beskidzie Niskim ani w Bieszczadach. Zadecydowaliśmy, że jeżeli budżet państwa wreszcie pozwala na podejmowanie decyzji inwestycyjnych, zachęcimy nasze władze, naszego ministra finansów, premiera do tego by utworzyć na Podkarpaciu państwową instytucję. – Centralny Ośrodek Sportu z siedzibą w gminie Ustrzyki Dolne. Ta decyzja już zapadła – stwierdził Marek Kuchciński.
Będzie to trzeci w kraju ośrodek, skoncentrowany głównie na sportach zimowych, przygotowujący naszą kadrę młodzieżową i starszą do różnych zawodów, ale w mniejszym stopniu otwarty także dla celów komercyjnych. Nie jest jeszcze znana jego dokładna lokalizacja.
Marszałek zapowiedział również realizację budowy kolejnego przejścia granicznego, a także odbudowy linii kolejowej Przemyśl – Malhowice – Chyrów – Krościenko – Ustrzyki – Zagórz, w ramach której turyści będą dwukrotnie przekraczać granicę Unii.