Kilka miesięcy po dramatycznym proteście Polaka Ryszarda Siwca przeciwko interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji czeski robotnik Josef Hlavatý dokonał w Pilźnie aktu samospalenia. Najgorszy z możliwych okrzyk bezsilności dokonał się w kilka dni po podpaleniu się przez innego Czecha Jana Palacha.