Członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości z Przemyśla i powiatu przemyskiego, po uczestniczeniu we Mszy świętej w kościele Ojców Salezjanów, spotkali się 22 stycznia w Ośrodku Dokształcania Nauczycieli, aby tradycyjnie złożyć sobie opłatkowe życzenia, wspólnie śpiewać kolędy, ale także wspomnieć znaczące wydarzenia roku poprzedniego oraz omówić szanse i zagrożenia pojawiające się u progu niedawno rozpoczętego 2012 roku.
{gallery}oplatek{/gallery}
Po poświęceniu rozłożonych na stołach opłatków przez proboszcza parafii Ojców Salezjanów, księdza Kazimierza Skałkę, gospodarz spotkania, przewodniczący Klubu PiS w Radzie Miasta Przemyśla, Władysław Bukowski, poprosił senatora Andrzeja Matusiewicza o oficjalne przywitanie zebranych.
Gościem honorowym był wicemarszałek Sejmu RP, Marek Kuchciński. Gośćmi spotkania byli również m.in.: Andrzej Buczek przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” i zarazem radny wojewódzki; Marek Kamiński – pierwszy przewodniczący „Solidarności” w regionie przemyskim; poseł Prawa i Sprawiedliwości minionej kadencji – Adam Śnieżek z Rzeszowa, przewodniczący Rady Miasta Przemyśla – Jan Bartmiński, radny Sejmiku Wojewódzkiego i były starosta przemyski – Stanisław Bajda, były starosta przemyski – Mariusz Grzęda, były wicewojewoda i b. wiceprezydent Przemyśla – Dariusz Iwaneczko, były dyrektor Zamku Krasiczyńskiego – Janusz Czarski, kilku radnych miejskich i powiatowych, a także wielu byłych członków Przemyskiego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” z miasta i powiatu.
Marszałek Kuchciński przypomniał w swoim wystąpieniu najważniejsze wydarzenia 2011 roku, a wśród nich wybory parlamentarne, które akurat na Podkarpaciu po raz kolejny przyniosły sukces kandydatom Prawa i Sprawiedliwości. Do braku zwycięstwa najważniejszej partii opozycyjnej w skali całego kraju w dużym stopniu przyczyniły się główne środki masowego przekazu, które otwarcie zajęły pozycje prorządowe, kierując się ewidentnym brakiem obiektywizmu. Niektóre media dopuszczały się wręcz rażącej nieuczciwości, krytykując za obecną złą sytuację w oświacie i służbie zdrowia Prawo i Sprawiedliwość, a nie rządzącą od czterech lat Platformę Obywatelską. Stronniczość mediów była widoczna również w naszym regionie.
Marszałek wyraził obawę, że w roku 2012 mieszkańcy naszego kraju mocniej odczują coraz wzrost cen spowodowany zwiększaniem przez rząd obciążeń podatkowych. Polityka ta odbije się negatywnie także na działalności przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich, a tym samym jeszcze bardziej pogorszy sytuację samorządów terytorialnych, które zmuszone będą podnosić lokalne opłaty, bo subwencje z budżetu państwa na zadania statutowe, np. na oświatę, są niewystarczające.
Prawo i Sprawiedliwość będzie przestrzegało obóz rządowy przed tymi negatywnymi skutkami. Będzie też m.in. postulowało – we współdziałaniu z samorządami terytorialnymi – poszerzenie do 50 kilometrów zwolnionej od obowiązku wizowego strefy ruchu przygranicznego z Ukrainą, a także powrócenie do planów budowy drogowego przejścia granicznego w Malhowicach koło Przemyśla.
Marszałek Kuchciński, wspominając tragiczną, największą od czasów wojny katastrofę pod Smoleńskiem, zaapelował o godne upamiętnienie jej ofiar, w tym także wybitnych przedstawicieli Podkarpacia. Zaapelował o bardziej zdecydowane domaganie się wyjaśnienia okoliczności, w jakich doszło do tej katastrofy – a te okoliczności okazują się coraz bardziej kontrowersyjne. Kończąc swoje wystąpienie, życzył członkom Prawa i Sprawiedliwości skoncentrowania się w rozpoczętym roku na aktywnej pracy organizacyjnej, tak aby jak najlepiej przygotować się do kolejnych wyborów, zarówno samorządowych, jak i parlamentarnych.
W kolejnych wystąpieniach przemówili m.in. przewodniczący Andrzej Buczek, który zaapelował o sprzeciwianie się planowanej likwidacji rejonu energetycznego PGE w Przemyślu, co spowodowałoby utratę kolejnych miejsc pracy na tym terenie. Radny wojewódzki Stanisław Bajda – jako wieloletni nauczyciel – alarmował w sprawie stale pogarszającej się sytuacji w polskiej oświacie i degradacji rządowych programów edukacyjnych, świadomie rezygnujących z patriotycznego wychowania polskiej młodzieży; i wreszcie senator Andrzej Matusiewicz, który m.in. zrelacjonował podejmowane przez niego starania o egzekwowanie przyjętych wcześniej przez parlament, ale nie realizowanych norm prawnych.