Pod hasłem „Od wolności wewnętrznej do wolności zewnętrznej” w Gietrzwałdzie odbył się Dzień Pokutny. Uroczystości miały miejsce z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Podczas mszy świętej przy źródełku Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział, że przed oblicze Matki Bożej Niepokalanej przybywa w dniu ważnym dla Sejmu i całej naszej ojczyzny, by podziękować jej za słowa o wolności, a także, by odnowić i umocnić wolność wewnętrzną i zewnętrzną. Marszałek przypomniał, że 1 lipca, na mocy unii lubelskiej, powstała Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Inicjator uroczystości, metropolita warmiński ks. abp. Józefa Górzyński podkreślał znaczący wpływ objawień na odrodzenie się tożsamości polskiej, nie tylko na terenach Warmii i Mazur, ale w całym kraju. — Objawienia w Gietrzwałdzie były wezwaniem, abyśmy byli wolni wewnętrznie i nie ulegali takim czy innym duchowym i moralnym zniewoleniom, zagrażającym nam w sytuacji wolności — powiedział KAI. — Gietrzwałd jest fenomenem w drodze Polski do wolności. Maryja wzywała tutaj, aby każdy z nas zajął się najpierw sobą, stanem swego sumienia, a nie okupantem. Chodzi nam o osobisty rachunek sumienia każdego Polaków w kontekście wolności: jak my ją dziś rozumiemy i na ile szanujemy — mówił abp. Górzyński.
Homilię wygłosił biskup senior diecezji łowickiej Józef Zawitkowski. — Tak chciałbym dziś w Gietrzwałdzie zobaczyć kawałek wolnej Polski, gdzie ludzie przez łzy radości patrzą na siebie życzliwie, gdzie mówią sobie do ucha i do serca dobre słowa — mówił. Arcybiskup podkreślił, że Gietrzwałdzki Dzień Pokuty przeżywamy jako refleksję nad prawdą, iż nie ma wolności narodu bez wolności sumienia każdego z obywateli. Przypomniał słowa Piusa IX, który mówił, iż przyczyną niewoli jest grzech. — Boga trzeba słuchać, a nie ludzi! Wtedy zbyteczna będzie ustawa o aborcji i eutanazji. — Wystarczy: „nie zabijaj!”. Nikogo i nigdy! Reszta jest od diabła. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Wierzącym nie trzeba ustawy, wystarczy sumienie. Trzeba rozliczyć afery, złodziejstwa bezbożnych, ale wystarczyłoby przykazanie: „nie kradnij!” — przekonywał.
Objawienia maryjne w Gietrzwałdzie (przy źródełku) miały miejsce 140 lat temu. W sumie było ich 160. Maryja ukazała się dwóm dziewczynkom: Justynie Szafryńskiej i Barbarze Samulowskiej, przemawiając do nich po polsku. Objawienia Matki Bożej przyniosły wtedy pocieszenie prześladowanym w zaborze pruskim Polakom, a także odrodzenie polskości, życia religijnego i postaw moralnych.
fot. MO