W rozmowach w gabinecie marszałka Sejmu uczestniczyli także wicemarszałkowie Sejmu Ryszard Terlecki i Joachim Brudziński oraz prezes największej partii w parlamencie Jarosław Kaczyński. Tematem rozmów była sytuacja w Europie i na świecie oraz problemy, z jakimi zmaga się Unia Europejska, szczególnie kryzys migracyjny.
Viktor Orban pierwszą oficjalną wizytę w Polsce zaczął od spotkania z premier Beatą Szydło. Na wspólnej z szefową polskiego rządu konferencji prasowej mówił, że „Unia nie może sobie pozwalać, aby w sposób nieuzasadniony uruchamiać wobec członkowskiego kraju jakieś procedury, a nawet grozić ich uruchomieniem. To brzmi jak jakaś inkwizycja. Węgry nigdy się na to nie zgodzą, nie ma podstaw prawnych ku temu, żeby stosować jakiekolwiek sankcje wobec Polski, a to, co robią brukselscy urzędnicy, to wyłącznie działania polityczne niemające nic wspólnego z merytoryką”. Słowa te potwierdził podczas spotkania w Sejmie.
– Kraje Wyszehradu nie raz pokazały siłę, utrzymując wspólne stanowisko. Nie jest prawdą, że V4 się kończy. Wręcz przeciwnie – łączy nas coraz więcej – mówił po spotkaniu marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Przekaz, jaki dociera ze strony najwyższych węgierskich władz państwowych, potwierdza spójność naszej polityki.
Na wczorajszym forum CEPA dot. zacieśniania współpracy V4 z USA w Waszyngtonie węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó przyznał, że zgadzamy się w 8 na 10 spraw.