Przekazaniu prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej Węgrom towarzyszyły znaki czasu, chrześcijańska symbolika, oddająca siłę i wartości nie tylko naszych korzeni, ale też polsko-węgierskiej bliskości, wspólnej, nierozerwalnej historii.
Otwierając wystawę poświęconą świętemu Władysławowi, marszałek Sejmu przypomniał, że do Europy Środkowej chrześcijaństwo dotarło w stuleciu poprzedzającym panowanie św. Władysława, kiedy powstawały nasze państwa: Węgry i Polska, ale także Czechy czy Królestwo Chorwacji. Święty Władysław stał się symbolem cnót chrześcijańskich, a zarazem rycerskich w oczach jemu współczesnych, przez kolejne stulecia, aż po dzień dzisiejszy, czego ta wystawa i nasze dzisiejsze spotkanie są najlepszym dowodem. Święty Władysław, którego matką była Polka, a praprababcią– czeska księżna Dąbrówka, żona pierwszego chrześcijańskiego władcy Polski – księcia Mieszka, personifikuje w sobie dzieje wyszehradzkich związków i współpracy.
Miejsce wystawy było nieprzypadkowe – ekspozycja stanęła w Krakowie pomiędzy kościołem św. Andrzeja – świątynią, która jako jedyna w tamtych czasach przetrwała najazdy na Europę, a pomnikiem Piotra Skargi, który, jak zaznaczył marszałek: wskazuje kierunek, w jakim powinniśmy dążyć jako narody dbające o szlachetność, odważnie chroniąc to, co dla człowieka jest najważniejsze: godność.
Marszałkowi towarzyszyli przewodniczący parlamentu Węgier László Kövér, parlamentarzyści oraz węgierscy pielgrzymi na Jasną Górę.