– Nie ma czegoś takiego jak państwo PiS. Polska jest jedna – powiedział w „Gościu Wiadomości” TVP Info marszałek Sejmu Marek Kuchciński, komentując zarzuty opozycji.
Marszałek, odpowiadając na zarzuty opozycji, które pojawiły się podczas środowej debaty nad jego odwołaniem, stwierdził, że tego typu uwagi traktuje jako zaczepkę. – Nie ma czegoś takiego jak państwo PiS. Polska jest jedna. Władze wybierane są demokratycznie. Ten, kto wygra wybory, wprowadza swój program wyborczy – powiedział.
Pytany, jak przyjmuje zarzuty opozycji, że jest żołnierzem PiS stwierdził, że być żołnierzem służącym państwu polskiemu to najwyższy zaszczyt. – Dziękuję za to. To dla mnie wielki honor – dodał. Przekonywał, że jako marszałek, występuje w interesie większości parlamentarnej.
Oceniając grudniowe wydarzenia w Sejmie stwierdził, że był zbyt tolerancyjny. – Zbyt liberalnie podchodziłem do łamania przepisów przez posłów głównie opozycji. Tych, których w języku potocznym nazywamy, chuliganami politycznymi. A którzy świadomie wielokrotnie łamią przepisy wewnętrzne, a więc regulamin Sejmu. Mówią nie na temat, zachowują się źle – wyliczał. Podkreślił, że marszałek Sejmu, dbając o powagę Sejmu, musi reagować. – Akurat traf chciał, że jeden z posłów został z tego powodu wykluczony, wcześniej wielokrotnie łamał regulamin – dodał.
Marszałek Kuchciński skomentował także skargę posła Szczerby, którą wystosował do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Gość programu przypomniał, że od grudnia 2015 do grudnia 2016 roku poseł Szczerba był najczęściej łamiącym przepisy regulaminowe. Podkreślił, że każdy ma prawo odwoływać się od decyzji, którą uważa, za niesłuszną. Zdaniem marszałka skarga ta nie zostanie przyjęta. – Bo jest niezasadna. Regulamin Sejmu bardzo wyraźnie wskazuje, co poseł może i przede wszystkim, że musi słuchać poleceń marszałka, bo to on odpowiada za Sejm – wyjaśnił.
tekst: TVP Info
foto: Rafał Zambrzycki, KS