Obchody 60. rocznicy podpisania traktatów rzymskich oraz spotkanie przewodniczących parlamentów państw Europy Środkowej i Wschodniej w Warszawie to jedne z najważniejszych wydarzeń na scenie politycznej tego roku.
– Relacje między parlamentami są niezwykle ważne, bo tworzymy podwaliny pod pracę rządu – powiedział przewodniczący rumuńskiego Senatu Călin Popescu-Tăriceanu podczas spotkania z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim. Dodał, że wizja rozwoju Rumunii bliska jest wizji rozwoju Polski, potrzeby poszanowania wolności i suwerenności. W obydwu państwach nie ma również zgody na Europę dwóch prędkości.
W związku ze znacznym napływem do Wielkiej Brytanii młodych ludzi z Polski i Rumunii padła ze strony rumuńskiej propozycja trójstronnego spotkania między Polską, Rumunią a Wielką Brytanią.
Marszałek Kuchciński podkreślił, że Rumunia jest jednym z najważniejszych sojuszników naszego kraju. Zwrócił także uwagę na politykę klimatyczną i Konwencję Karpacką, której celem jest prowadzenie wszechstronnej polityki i współpraca na rzecz ochrony i zrównoważonego rozwoju Karpat dla poprawy jakości życia, wzmocnienia miejscowej gospodarki i społeczności lokalnych oraz zachowania walorów przyrodniczych i dziedzictwa kulturowego tego obszaru.
Według marszałka Kuchcińskiego nie należy poprzestawać na wspólnej polityce. Łączy nas bowiem kultura, sztuka i te dziedziny należy pielęgnować. Rozmówcy zgodzili się, że region Karpat powinien mieć strategię na wzór alpejskiej czy dunajskiej. W Unii Europejskiej duże znaczenie mają makroregiony. – Po upadku bloku komunistycznego chcieliśmy zbliżyć się do Zachodu, zaniedbując stosunki regionalne. I to był błąd – powiedział przewodniczący Popescu-Tăriceanu.