Podczas uroczystości związanych z obchodami 30. rocznicy wolnych wyborów do Senatu RP głos zabrali prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz premier Mateusz Morawiecki.
Przemówienie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego:
Trzydzieści lat temu, w naszym kraju, miały miejsce wybory, które po długich latach komunistycznego zniewolenia i braku pełnej suwerenności państwa, stały się wydarzeniem przełomowym w odzyskiwaniu wolności przez Polskę. Odczuwamy radość i dumę z odniesionego wówczas zwycięstwa. A choć wtedy niepodległość Rzeczypospolitej rysowała się jeszcze bardzo mgliście, to właśnie dzisiaj widać wyraźnie, jak wielkie było znaczenie tych wyborów.
Trzeba przypomnieć, że przebieg tych wyborów był zupełnym zaskoczeniem dla władz komunistycznych, które kontrolowały w pełni środki masowego przekazu, dysponowały ogromnym zapleczem materialnym i były w stanie szybko uruchomić setki wyszkolonych funkcjonariuszy do przeprowadzenia własnej kampanii wyborczej. Były to wybory tylko częściowo wolne, bo porozumienia tak zwanego „Okrągłego Stołu” ustaliły dla opozycji parytet 35 procent w Sejmie oraz wolne wybory do Senatu. Jednak opozycji udało się wprowadzić do Sejmu wszystkich posłów w ramach wspomnianej umowy, a Senat stał się całkowicie wolny od przedstawicieli komunistycznej władzy.
Wbrew oczekiwaniom rządzących, środowiska niepodległościowe skupione na czas wyborów w Komitetach Obywatelskich „Solidarność”, w krótkim terminie zdołały stworzyć od podstaw zaplecze organizacyjne, zgłosić kandydatów do parlamentu oraz przeprowadzić zwycięską kampanię wyborczą. Społeczeństwo zdecydowanie poparło kandydatów wystawionych przez Komitety Obywatelskie. Tym samym opowiedziało się za reformami i odrzuceniem totalitarnego systemu.
To był początek wielkich przemian. Co było niemożliwe – stało się możliwe!
Wydarzenia w Polsce stały się impulsem do przemian w wielu sąsiednich krajach, miały też wpływ na rozpad Związku Sowieckiego. Powstały w stosunkowo krótkim okresie sąsiadujące z Polską wolne państwa: Litwa, Łotwa, Białoruś, Ukraina. Padł mur berliński i nastąpiło zjednoczenie Niemiec.
Trzeba przypomnieć, że wybory czerwcowe poprzedzały w naszym kraju heroiczne zrywy niepodległościowe. Wybory były zarazem powrotem do naszych wielkich tradycji parlamentaryzmu, sięgających swymi korzeniami XV wieku, których szczególnym osiągnięciem jest Konstytucja 3 Maja.
Droga do wyborów czerwcowych w Polsce od czasów zakończenia II wojny światowej była długa, trwała dziesiątki lat, pełna była poświęceń oraz powszechnych zmagań z totalitarną władzą, często, niestety, krwawych. Polacy nigdy nie pogodzili się z utratą niepodległości, świadomi, że PRL jest państwem o ograniczonej suwerenności.
Ta sytuacja doprowadziła do szeregu protestów niepodległościowych. W latach 1944-53, po Akcji „Burza”, trwało powstanie antykomunistyczne. W 1956 roku, doszło do wydarzeń określanych przez historyków jako Poznański Czerwiec, był to nie tylko pierwszy na wielką skalę strajk generalny robotników, ale i lokalne powstanie, w którym zginęło kilkadziesiąt osób i które przyspieszyło wydarzenia Polskiego Października. Poparły nas solidarnie Węgry płacąc także daninę krwi. Następnie w Marcu 1968 miały miejsce w Warszawie i innych miastach – antykomunistyczne wystąpienia najpierw studentów i inteligencji, wspierane również przez młodzież licealną, a potem innych grup społecznych. Następowały heroiczne akty, jak samospalenie się Ryszarda Siwca. Dwa lata później doszło do strajków i walk robotników w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Elblągu. Kolejne zrywy antykomunistyczne wybuchły w 1976 roku w Radomiu i Ursusie.
Na tle tych protestów oraz zmagań, wielką nadzieją stał się wybór kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową 16 października 1978. Od początku wielkiego pontyfikatu Jan Paweł II wywierał wpływ na pokojowe przemiany w Polsce; szczególne znaczenie miała Pierwsza pielgrzymka Ojca Świętego do Ojczyzny w czerwcu 1979 – w czasie której na Placu Zwycięstwa, a dziś Józefa Piłsudskiego, padły słynne słowa: „Wołam, ja, syn polskiej ziemi, Wołam z całej głębi tysiąclecia: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!.”. W czasie całej pielgrzymki w miastach i wioskach naszej ojczyzny na Mszach świętych zbierały się miliony Polaków. Jan Paweł II w swych homiliach wzywał do poszanowania narodowej godności i tradycji, mówił o wolności w życiu społecznym i poszanowaniu podstawowych praw każdego człowieka.
Rok później w sierpniu 1980 wybuchły pamiętne strajki na Wybrzeżu, a wkrótce w całym kraju. W ich efekcie powstała „Solidarność”, niezależny od komunistycznej władzy związek zawodowy. Wkrótce stał się on jednym z głównych ośrodków opozycji przeciw władzy komunistycznej, rozrósł się w potężną organizację liczącą dziesięć milionów członków, rozpoczął intensywną działalność wolnościową i demokratyzującą życie państwa.
W odpowiedzi na to 13 grudnia, wprowadzono na terenie całego kraju stan wojenny. Ten w istocie zamach stanu został skierowany przede wszystkim przeciw działaczom opozycyjnym, w tym członkom „Solidarności”. Nastąpiły kilkuletnie represje, nazywane przez historyków wojną polsko-jaruzelską, Wystawiono do walki z narodem armię, milicję i tajne służby – razem około miliona osób. Aresztowano tysiące osób, w tym przywódców „Solidarności”, których internowano. Próbujących organizować protesty robotników i studentów poddawano surowym represjom, a w czasie pacyfikacji zakładów pracy ginęli ludzie, na przykład w kopalni „Wujek”. Zawieszono wydawanie opozycyjnych czasopism, a także działalność wszystkich związków. Mimo tego opór społeczeństwa trwał i powiększał się.
Działalność opozycyjna trwała aż do roku 1989, naznaczona wieloma ofiarami, jak chociażby męczeńską śmiercią kapelana „Solidarności” – księdza Jerzego Popiełuszki, zamordowanego przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa 19 października 1984 roku we Włocławku. W wyniku ciągłego oporu społecznego i pogarszającej się sytuacji gospodarczej kraju, władza komunistyczna zdecydowała się na podjęcie rozmów z opozycją w ramach tak zwanego „Okrągłego Stołu”, których efektem były między innymi wspomniane ustalenia dotyczące wyborów do parlamentu.
Te wszystkie fakty trzeba teraz wspomnieć, aby jeszcze raz podkreślić, jak wielkim przełomem był czas wyborów czerwcowych w 1989 roku.
Nasze dzisiejsze spotkanie jest świętem wolności Polski. To wielkie święto demokracji. Dziś Polska jest bezpieczna, podobnie jak inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej możemy istnieć tylko w warunkach wzajemnego zaufania, bliskiej współpracy i solidarności. Dzisiaj wiele państw tej części Europy łączy Unia Europejska i układ NATO.
Czerwcowe wybory, rozpoczynając piękną, wspaniałą, a przede wszystkim bezkrwawą Jesień Ludów w Europie, zmieniły oblicze Polski i całego kontynentu. Wówczas położono kres zimnej wojnie, ostatecznie zerwano żelazną kurtynę i zburzono porządek jałtański. Imperium Zła czyli ZSRS rozpadało się i był to proces nieodwracalny.
Cieszę się, że dzisiaj razem obchodzimy to wielkie święto demokracji w 30. rocznicę niezwykle ważnych dla Polski i Europy wydarzeń.
fot. Marta Olejnik