Szef Komisji Spraw Zagranicznych Marek Kuchciński wziął udział w III edycji Forum Polska-Węgry. Tematem przewodnim było zacieśnienie relacji obu krajów na poziomie lokalnym, regionalnym i państwowym. Uczestnicy rozmawiali o wspólnych działaniach w obszarze gospodarki, polityki zagranicznej, działalności w strukturach unijnych, kultury, współpracy regionalnej oraz polityki społecznej. Dzielono się także prognozami na
przyszłość i dobrymi praktykami w walce z kryzysem gospodarczym wywołanym pandemią koronawirusa.
Tegoroczna edycja poświęcona była rocznicy rewolucji 1956 roku. Tamte wydarzenia przepełnione były bólem, rozczarowaniem, niezgodą na otaczający świat, ale były także pełne pięknych przykładów polsko-węgierskiej solidarności – wzajemnego wsparcia przejawiającego się w demonstracjach, transparentach, gromadzeniu leków, oddawaniu krwi.
Pierwszy panel Forum poświęcono właśnie polsko-węgierskiej solidarności. Marek Kuchciński podkreślił, że tajemnica dobrych stosunków polsko-węgierskich tkwi w historii. Łączy nas wspólnota losów. Wczoraj i dziś kontakty m.in parlamentarne między Polską a Węgrami miały wpływ nie tylko na los regionu, ale także Europy. Można zwrócić uwagę na trzy kluczowe, łączące nas elementy:
- Jesteśmy narodami historycznymi: w X wieku przyjęliśmy chrześcijaństwo, na którym budowaliśmy swoją państwowość i narodowość. Widać to w hymnie węgierskim oraz w jednej z najważniejszych polskich pieśni „Bożę coś Polskę…”
- Sojusze: niejednokrotnie walczyliśmy w ramie w ramie, np. w bitwach pod Mohaczem czy pod Warną.
Marszałek Kuchciński przypomniał także, że współpraca między Polską a Węgrami wpływa pozytywnie na Grupę Wyszehradzką. – Potrzebujemy jeszcze więcej kontaktów i zacieśnienia wzajemnych stosunków. Nie widzę słabych stron w naszej współpracy – przekonywał.
Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Węgier Zsolt Németh mówił, że w ostatnich dniach toczyły się ostre dyskusje w Brukseli (zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i w Radzie Europy) na temat kwestii praworządności. Premier Morawiecki był odpytywany w agresywnym stylu, a obecna sytuacja pokazuje po raz kolejny, że możemy liczyć na siebie wzajemnie. To, co działo się w Poznaniu w 1956 roku, wywołało późniejsze wydarzenia w Budapeszcie. Németh dodał, że dziś widzimy, jak brukselski mainstream używa podwójnych standardów w stosunku do poszczególnych państw UE. Swego czasu zmiany w niemieckim prawie konstytucyjnym wcale nie wywołały takich reakcji, jak ma to dziś miejsce w przypadku Polski.
Węgierski polityk podkreślił, że nie jest przeciwko Europie. Uważa, że UE powinna działać jako usługodawca i pozwolić na zachowanie naszej suwerenności i tożsamości tożsamości. Konstytucje narodowe i tożsamość konstytucyjna są absolutnie podstawowe.
Rozbudowa korytarza Północ-Południe ma również kapitalne znaczenie. Ważne, by stworzyć zdywersyfikowane źródła energii. Ochrona klimatu nie może zostać przeprowadzana kosztem dobrobytu obywateli. Węgry popierają polską politykę w tej kwestii. Wspierają energię atomową, którą uważają za energię zieloną.
Németh zapewnił, że podczas grudniowego szczytu Partnerstwa Wschodniego Węgry maksymalnie wesprą polską rację stanu. – Atakowanie mniejszości sprawiło, że jesteśmy pełni obaw. Polityczny liderzy mniejszości polskiej są w więzieniach. Budowa ogrodzeń broniące granicy zewnętrznej to ważna i skuteczna część polityki obronnej. UE powinna partycypować w tych kosztach (ok. 2 mld EUR). Rozszerzenie UE na Bałkany stanowi jeden z priorytetów Węgier. Serbia i Czarnogóra powinny dołączyć jak najszybciej do UE – mówił.
Marek Kuchciński: Powstanie węgierskie i czerwcowe protesty poznańskie są przykładem solidarnościowego związku pomiędzy naszymi państwami. Oba parlamenty (Polski i Węgier) ogłosiły rok 2016 Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej. Warto wymienić cztery elementy związane z tą solidarnością:
- Świadomość przyjaźni: pracujemy ściśle ze sobą pomimo tego, że się różnimy. To podejście mogłoby stanowić inspirację dla niektórych naszych partnerów z Europy Zachodniej, jak chociażby z Holandii.
- Solidarność dobrym przykładem: uważamy, że sposób, w jaki współpracujemy z Węgrami, powinien stanowić normę w ramach naszych relacji na poziomie UE.
- Pojęcie wolności: jesteśmy w Europie Środkowej do wolności bardzo przywiązani i znamy jej wysoki koszt
- Współpraca: Brexit oraz próby stworzenia tzw. Europy wielu prędkości osłabia UE. Potrzebna nam jest różnorodność i demokracja.
To są lekcje dla całej UE.
Zsolt Németh podkreślił, że rok 1956 był determinujący dla węgierskiej tożsamości historycznej. Przypomina on w pewnych aspektach cud nad Wisłą z 1920 roku, gdy Polacy zatrzymali komunizm sowiecki. Nasi przeciwnicy polityczni wierzą w progresje historyczną. Kiedyś nie wierzyli oni w możliwość zatrzymania komunizmu. Dziś dotyczy to federalizacji UE, zaniku państw narodowych oraz ideologii gender. Polska i Węgry dają dowód, że z determinacją jesteśmy w stanie zatrzymać zło. Jeżeli zrozumiemy ważność tych pojęć, nie musimy godzić się na determinizm. Tego dotyczy ta współpraca. Spuścizna 1956 roku może być kompasem dla obecnej współpracy między Polską a Węgrami.