23 kwietnia w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej odbyła się konferencja poświęcona pomocy Ukrainie, zorganizowana przez nowo powstałe stowarzyszenie Kobiety Karpat. Honorowy patronat nad wydarzeniem objęła Pierwsza Dama RP Agata Kornhauser-Duda.
Uczestnikami imprezy byli m.in. przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP Marek Kuchciński, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk oraz wiceminister finansów Piotr Patkowski. Gośćmi specjalnymi były przedstawicielki Rady Najwyższej Ukrainy Ołena Kondrattiuk i Ołena Shulak, które podkreślały „siostrzaną” postawę Polski.
W liście skierowanym do organizatorów i uczestników konferencji Agata Kornhauser-Duda przekazała, że trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce na organizację takiego wydarzenia jak Przemyśl, miasto, które od początku mierzy się z organizacją pomocy humanitarnej dla setek tysięcy uchodźców z ogarniętego wojną kraju naszego sąsiada. Według Pierwszej Damy to tutaj widać, jak bardzo wrażliwi na nieszczęście Ukraińców i Ukrainek okazali się Polacy. To tutaj też widać, że struktury państwa polskiego i samorządów zdały egzamin w obliczu wielkiego wyzwania organizacyjnego, jakim jest opieka nad uciekającymi przed wojną nieszczęśliwymi ludźmi. Wśród uchodźców przeważają kobiety i dzieci, a więc osoby bezbronne, wymagające szczególnej troski.
Przewodniczący Marek Kuchciński podkreślał wielką rolę kobiet, matek i żon, we współczesnym świecie. Zaznaczył, że Stowarzyszenie Kobiety Karpat jest odpowiedzią na potrzeby, jakie wybrzmiewały przez lata podczas konferencji Europa Karpat.
Minister Marlena Maląg przypomniała o świadczeniach w wysokości 300 zł i wychowawczych zagwarantowanych przez Polskę dla uchodźców, o bezpłatnej opiece zdrowotnej, o stworzonej ukraińskim dzieciom i studentom możliwości kontynuowania nauki w Polsce czy dedykowanym Ukraińcom stronom internetowym. Podała, że numer PESEL otrzymało już blisko 1 mln osób, połowa to kobiety, reszta dzieci. Minister podkreśliła, że wsparcie uchodźców realizowane jest przede wszystkim dzięki przyjętej niedawno specustawie, która m.in. umożliwia im pobyt w naszym kraju przez 18 miesięcy. Uchodźcy mają również dostęp do polskiego rynku pracy.
Wiceminister Małgorzata Jarosińska-Jedynak zaznaczyła, że decydując o przeznaczeniu środków, Ministerstwo działa w reżimie regulacji szczebla europejskiego na podstawie przyjętych przez Komisje Europejską pakietów pomocowych. Na bazie tych regulacji środki UE przeznaczono m.in. na wsparcie opieki nad dziećmi do lat 3, kompleksową aktywizację zawodową, zakup materiałów medycznych i leków dla szpitali czy wykorzystanie taboru pasażerskiego do przewozów humanitarnych.
Wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk mówiła, że 1/3 obywateli Ukrainy, którzy przyjechali do naszego kraju, chce u nas znaleźć pracę. Natomiast 93 proc. z osób, które są u nas to kobiety, a średnia wieku to 38 lat. Zdaniem Semeniuk obecność Ukraińców w Polsce to szansa zarówno dla polskiej, jak i ukraińskiej gospodarki. Zaznaczyła, że przygotowywane są programy, które mają ułatwić uchodźcom m.in. zakładanie firm w naszym kraju. –To kobiety coraz częściej zakładają firmy, są aktywne. Tworzymy również przewodniki, które pokazują, jak założyć firmę czy przenieść firmę z Ukrainy do Polski – podkreśliła. Według wiceminister obecnie najważniejsze jest zbudowanie programu gospodarczego, który będzie dotyczył odbudowy Ukrainy.
Wiceminister Piotr Patkowski zwrócił uwagę, że wyzwaniem będzie obecnie udzielenie pomocy Ukrainie w odbudowaniu zniszczeń. Według Patkowskiego skala środków, która musi być przekazana na ten cel, będzie niespotykana do tej pory historii. – Te środki nie mogą też być zwrotne. Pierwszy rzut musi być hojny i musi być zbudowany ze środków bezzwrotnych. To pozwoli państwu ukraińskiemu uruchomić dźwignie finansowe, które pozwolą się krajowi rozwijać – podkreślał wiceminister finansów.
Szczególną rolę w organizacji konferencji odegrała poseł Teresa Pamuła oraz prezes stowarzyszenia Krystyna Wróblewska.
tekst/fot. mo
