Trzeci panel międzynarodowej konferencji Europa Karpat w Krasiczynie poświęcono współpracy parlamentarnej w Europie Środkowej i Wschodniej. Dyskutowano m.in. o tym, jak zmieniają się kierunki polityki zagranicznej, choćby w kontekście brexitu, oraz o współpracy parlamentów reprezentowanych przez różne, często zwalczające się siły polityczne.
Według panelistów instytucje parlamentarne zmierzające do zjednoczenia regionu, np. Zgromadzenie Parlamentarne powinny zostać powołane nie jako alternatywa do Rady Europy, ale instrument poszerzania naszej współpracy, tym bardziej, że kraje, które należą do NATO, jak Albania czy Czarnogóra, wciąż mają zamkniętą drogę do Unii.
Moderujący panel wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki podkreślił, że kraje regionu – zarówno te należące do Unii, aspirujące czy wobec niej krytyczne – łączy doświadczenie sowieckiej dominacji, co znacznie ułatwia nam zrozumienie się i współpracę.
Emanuelis Zingeris, autor litewskiej rezolucji w sprawie rocznicy Konstytucji 3 Maja, podkreślił, że to właśnie dzięki dyplomacji parlamentarnej relacje między Polską a Litwą są dobre jak nigdy dotąd. – Nasze stosunki są na poziomie braterskim, wspólne obchody 450-lecia Unii Lubelskiej były dużym wydarzeniem, a spuścizna Rzeczpospolitej jest wielkim pozytywem dla teraźniejszości – mówił Zingeris. Poseł Seimasu zwrócił również uwagę na pracę, jaką na rzecz polepszenia polsko-litewskich relacji wykonał marszałek Marek Kuchciński, który angażował się nie tylko jako polityk, dyplomata, ale także spirytualnie.
Olena Kondratiuk, wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy, poruszyła problem łamania umów międzynarodowych i trwającej już sześć lat wojny w Donbasie. Według niej mając to na uwadze, należy rozmawiać o bezpieczeństwie zbiorowym i silnych sąsiedzkich projektach, jak Trójmorze.
Richárd Hörcsik, przewodniczący Komisji do Spraw UE Zgromadzenia Narodowego Węgier, zauważył, że dzieli nas kilka spraw, jak stosunek do Rosji, należy jednak budować mocne relacje w regionie, choćby ze względu na wspólne korzenie i doświadczenia. Trzeba zdefiniować, kim jesteśmy i co możemy robić dla naszych krajów nie tylko pojedynczo, ale też wspólnie, włączając w to współpracę parlamentarną. Według Hörcsika zaowocuje to m.in. bezpieczeństwem, wzmocnieniem granic, większym budżetem i rozwojem regionu Karpat.
Zbigniew Rau, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP, zwrócił uwagę, że podziały polityczne w pluralistycznej części Europy będą zawsze, ale należy pracować nad tym, by nie były tak ostre. Znakomitym punktem odniesienia jest Grupa Wyszehradzka, gdzie są cztery rządy i cztery większości parlamentarne należące do czterech rodzin politycznych, a z każdym rokiem uświadamiamy sobie, że wspólnych interesów jest więcej. Według przewodniczącego instytucjonalizacja dyplomacji parlamentarnej, jak Europa Karpat czy rozszerzone Trójmorze to lepsza ochrona przed zagrożeniem militarnym ze Wschodu, imigracją z Południa i szeregiem wyzwań na Zachodzie UE, określanych jako gra o władzę – począwszy od uchwalania budżetu, skończywszy na pakiecie mobilności.