ЧЛЕН РЕСПУБЛІКИ - 22

МЕНЮ

Politycy PiS modlili się w intencji Ojczyzny w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, patrona Polski

W sobotę 6 kwietnia br. w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie koło Sanoka odprawiono mszę św. za Ojczyznę. Uczestniczyli w niej parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, eurodeputowani, członkowie oraz sympatycy Prawa i Sprawiedliwości.

W modlitwie udział wzięli m.in. posłowie: prezes Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Marek Kuchciński, Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Piotr Gliński, poseł Ewa Leniart, Maria Kurowska, Andrzej Adamczyk, Tadeusz Chrzan, Fryderyk Kapinos, Maria Kurowska, Teresa Pamuła, Jan Mosiński, Jan Warzecha, senatorowie Marek Pęk, Wiktor Durlak, Józef Jodłowski i Zdzisław Pupa, europosłowie Jadwiga Wiśniewska, Izabela Kloc, Bogdan Rzońca, oraz marszałek Władysław Ortyl wraz z władzami samorządu województwa podkarpackiego.

Św. Andrzej Bobola przyszedł na świat w 1591 r. w Strachocinie. Od 2002 r. jest patronem Polski, a podkarpacka wioska stała się ośrodkiem jego kultu i celem licznych pielgrzymek. Kościół od 2007 r. jest Sanktuarium św. Andrzeja Boboli. Jego kustoszem jest ks. Józef Niżnik,  któremu w 1987 roku objawił się Andrzej Bobola, mówiąc: „Jestem św. Andrzej Bobola. Zacznijcie mnie czcić w Strachocinie”.

Patron Polski był m.in. kaznodzieją i misjonarzem. Spod jego ręki wyszły śluby lwowskie złożone przez Jana Kazimierza w dniu 1 kwietnia 1656 r. Andrzej Bobola poniósł śmierć męczeńską w 1657 r. Został zamordowany przez Kozaków w Janowie Poleskim. Przed śmiercią wybaczył swoim prześladowcom. Kanonizował go w 1938 r. papież Pius XI.

Po raz pierwszy św. Andrzej Bobola objawił się ojcu Marcinowi Godebskiemu, rektorowi Kolegium Jezuickiego w Pińsku w 1702 r. Nakazał mu odnaleźć umęczone, własne ciało. Po raz drugi stało się to w 1819 r., kiedy to objawił się ojcu Alojzemu Korzeniewskiemu i przepowiedział, że nadejdzie wielka wojna, po której Polska odzyska niepodległość. Męczennik ukazywał się także wielokrotnie księżom w Strachocinie, aż w nocy z 10 na 11 września 1983 r. objawił się ks. Józefowi Niżnikowi.

Politycy PiS spotykają się w Strachocinie od 2005 r. W Sanktuarium Św. Andrzeja Boboli modlą się za Ojczyznę i jej pomyślność. Dzieje się tak w przełomowych momentach jej historii, ale nie tylko. Politycy PiS bywają tu regularnie.  W sobotę w sanktuarium modlono się także za zdrowie Zbigniewa Ziobro, walczącego o życie.

Podczas mszy św. kustosz sanktuarium snuł rozważania o pięknie chrześcijańskiego życia, którego uosobieniem jest Błogosławiona Rodzina Ulmów.

– Podkarpacie jest przesiąknięte świętością świętych - ks. proboszcz powołał się na słowa św. Jana Pawła II, gdyż Ulmowie  nie byli jedynymi świętymi z Podkarpacia, którzy z Ewangelii uczynili program swojego życia.

Wśród nich jest również św. Andrzej Bobola. Historię i wagę Jego objawień dla losów Polski przedstawił ks. proboszcz w kazaniu, ukazując złożoną postać męczennika.

– Św. Andrzeja Bobolę zrozumieją tylko ludzie, którzy mają wiarę. Jego nie da się zaszufladkować wśród świętych, których znamy. Jego świętość jest inna. Gdyby był podobny do innych świętych, to wtedy gdy chodził po świecie, ludzie od razu rozeznaliby jego świętość, a on był tym, którego osądzano, potępiano, wzbudzał negatywne emocje, a jego  zachowanie przełożeni oceniali również negatywnie  - mówił ks. Niżnik. –  Jednakże po Jego śmierci Bóg wkroczył i nie pozwolił o nim zapomnieć.

Po zakończeniu mszy św. modlono się w intencji Ojczyzny pod pomnikiem, który upamiętnia 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Monument zawiera urny z ziemią z pól bitewnych, na których polscy żołnierze przelewali krew za swój kraj.

Facebook
Twitter

Події

Парламентські комітети

Закон і справедливість

Пошук

Архіви

Архіви
Перейти до вмісту